Cuda się zdarzają – Briege McKenna

(1 opinia klienta)

18,00

 
Książeczka jest szczególnym świadectwem wiary, że dla Boga wszystko jest możliwe. Każda jej strona tchnie przekonaniem, że Bóg także dzisiaj jest obecny w świecie i w życiu ludzi jako Bóg żywy i dokonuje swą mocą rzeczy nowych – cudownych.

 

Brak w magazynie

Opis

WSTĘP

Niniejsza książka ukazuje, jaką rolę mogą odgrywać kobiety w dzisiejszym Kościele katolickim. Praca ta nie znajduje żadnych odpowiedników, a to z tego prostego powodu, że dotąd nie było chyba kobiety, która mogłaby się poszczycić taką służbą, jaką od przeszło dziesięciu lat spełnia siostra Briege McKenna. W czasie, kiedy wiele katoliczek dopomina się o prawo otrzymania święceń kapłańskich i udział w duszpasterstwie księży, posługa siostry Briege skierowana jest do licznych kapłanów i specjalnie dla nich w tak wielu częściach świata, że nie waham się stwierdzić, iż żadna dotąd kobieta nie wpłynęła na życie takiej rzeszy księży jak ona. Z radością przyznaję, że jestem jednym z nich.

Po raz pierwszy spotkałem siostrę Briege około dziesięciu lat temu, kiedy przyszło nam współpracować w zespole przygotowującym rekolekcje dla księży w Szkocji. W następnym roku znów znaleźliśmy się w jednej grupie prowadzących rekolekcje dla kapłanów w Stanach Zjednoczonych. Rok czy dwa później otrzymałem zaproszenie do wygłoszenia w listopadzie cyklu konferencji dla kapłanów pracujących w Japonii. Człowiek, który mnie zaangażował, prosił o zasugerowanie mu nazwisk innych jeszcze rekolekcjonistów, ponieważ oczekiwał frekwencji przynajmniej stu księży. Zaproponowałem mu trzech znanych mi księży, a także siostrę Briege, której wcześniejsza praca wywarła na mnie ogromne wrażenie, zastrzegając od razu, że nie mam pojęcia, czy jej posługa będzie dobrze przyjęta także w Japonii.

Jak się potem okazało, żaden z wymienionych przeze mnie księży nie dysponował czasem wolnym. Spróbowano więc skontaktować się z siostrą Briege, jednak pewne zamieszanie w komunikacji spowodowało, że zanim zaproszenie dotarło do siostry, a trwało to kilka miesięcy, okazało się, że w tymczasem matka generalna poprosiła ją o zarezerwowanie sobie wolnego czasu w listopadzie, bo przygotowała dla niej na ten miesiąc specjalne zadanie. Z tego powodu Briege odmawiała i poprzesuwała na inne terminy wszystkie przeznaczone na listopad sprawy. W końcu okazało się, że matka generalna jednak nie potrzebuje pomocy siostry Briege; i właśnie w tym samym dniu siostra otrzymała zaproszenie na rekolekcje dla księży w Japonii. Nie mam żadnych wątpliwości, że stało się tak, ponieważ Bóg wiedział, iż są w Japonii księża, którzy potrzebują jej posługi, posługi specjalnego rodzaju. Bóg wiedział też, że i ja sam tego potrzebowałem.

Blisko współpracować z siostrą Briege McKenna w jej unikalnej posłudze wśród księży to doświadczenie wspaniałe i uczące pokory. Oczywiście były w tej współpracy momenty, w których moja posługa była niezbędna, jak odprawianie Mszy świętej czy udzielanie absolucji w sakramencie pojednania. Były też sprawy, które załatwialiśmy oboje, jak na przykład porady duchowe podczas rekolekcji. Były w końcu i takie sytuacje, w których mogła działać tylko siostra Briege, dzięki darom danym jej od Boga, a ja mogłem jedynie przyglądać się i podziwiać ją w akcji. Mam na myśli głównie jej wspaniały dar słuchania księży, w większości misjonarzy starszych od niej o wiele lat. Powierzali jej swoje osobiste problemy, duchowe i fizyczne, prosząc, aby razem z nimi modliła się o ich rozwiązanie. Dalej mam na myśli inny jej dar –umiejętność powierzania tych trudności Bogu i niezwykle prosty sposób zwracania się do Jezusa, dzięki czemu w wielu wypadkach otrzymywała Bożą odpowiedź w postaci obrazu albo słowa. Dzieląc się tą odpowiedzią z kapłanami, dawała im odnowienie i pociechę, a wielu wypadkach – uzdrowienie cielesne i duchowe.

Często pół żartem, pół serio opowiadałem moim znajomym, że z siostrą Briege jest łatwo prowadzić rekolekcje, gdyż wysłuchuje ona większości spowiedzi. Oczywiście nie może udzielać absolucji, ale też jeśli ktoś, nad kim się modliła, potrzebował rozgrzeszenia, przychodził do spowiedzi już głęboko pojednany z Bogiem.

Jak każdy z czytających te słowa będzie mógł za chwilę się przekonać, siostra Briege jest osobą, która Jezusa stawia zawsze w swoim życiu na pierwszym miejscu. Jej największym darem jest doprowadzanie tych, z którymi los ją styka, do czynienia podobnie. Ona jest rzeczywiście „znakiem drogowym”, kierującym wszystkich ku Chrystusowi. Jak sama mówi w tej książce: „To Bóg czyni cuda. Jestem przekonana, że nikt nie może osiągnąć w życiu więcej ponad to, by stać się znakiem drogowym wskazującym drogę ku Niemu. Nie można uczynić więcej niż to, by pomagać innym Go odkryć w ich własnych sercach i pozwolić Mu wlać w nie swoje błogosławieństwo.” To rzeczywiście prawda – nikt nie może dokonać niczego więcej ponad to. Ale nie znam nikogo, komu by się ta sztuka udawała lepiej, niż siostrze Briege McKenna.

Francis A. Sullivan SJ

 

INFORMACJE

Wydawnictwo: Verbinum
Rok wydania: 2000
ISBN: 83-7192-086-5
Format: 130×200 mm
Stron: 164
Oprawa: miękka

1 opinia dla Cuda się zdarzają – Briege McKenna

  1. Ewa

    Bardzo dobra książka. Naprawdę polecam. Nie można się oderwać.

Dodaj opinię

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *